
Druga fala pandemii koronawirusa uprzykrza nam życie od kilku tygodni. Maseczki na twarzy, społeczna izolacja i dezynfekcja dłoni to już nasz chleb powszedni. Jednak minęło kilka miesięcy odkąd żyjemy w ten sposób i nadal ciężko się do tego przyzwyczaić. Wzmożony reżim sanitarny oprócz oczywistych korzyści niesie ze sobą także nieprzyjemne aspekty, takie jak np. przesuszona skóra dłoni. Dziś opowiem Wam jak prawidłowo pielęgnować skórę uszkodzoną przez dezynfektanty.
Poprawna dezynfekcja dłoni – czy robisz to dobrze?
Preparat do dezynfekcji jest często przez nas błędne używany. Pach, jeden groszek na rękę, tu pomiziamy, ciut jeszcze na wierzchnią część dłoni i sprawa zamknięta. Czy wiesz jednak, że technika dezynfekcji rąk ma znaczenie? Przede wszystkim cała procedura dezynfekcji rąk powinna zająć Ci ok. 20-30 sekund. Jeżeli robisz to krócej = robisz to źle!
- Nabierz odpowiednią ilość preparatu dezynfekcyjnego na dłoń i pocieraj o siebie wnętrza dłoni.
- Pamiętaj o grzbietach dłoni – one również wymaga dezynfekcji.
- Jeżeli ilość preparatu nie starcza – nie wahaj się użyć odrobiny więcej.
- Dokładnie zdezynfekuj powierzchnię między palcami.
- Zadbaj o kciuki – pocieraj je zaciśniętą wokół nich pięścią.
- Opuszki palców zdezynfekuj pocierając nimi o wewnętrzną część dłoni.
- Grzbiet palców? Również go nie oszczędzaj. Schowaj go w drugiej dłoni i pocieraj.
- Pozwól rękom wyschnąć i ciesz się poprawnie zastosowaną techniką dezynfekcji.
Technika dezynfekcji rąk naprawdę nie różni się w znacznym stopniu od tego w jaki sposób powinniśmy myć ręce. Poniżej więc małe przypomnienie!
Jak dezynfektanty wpływają na skórę?
Środki dezynfekcyjne to tzw. środki biobójcze. Ich celem jest eliminacja drobnoustrojów takich jak bakterie, grzyby i wirusy. Jednak te oprócz swoich właściwości biobójczych nie pozostają obojętne dla naszej skóry.
Niestety pomimo swoich pożądanych właściwości, substancje dezynfekujące pozbawiają także skórę jej fizjologicznej ochrony. Może przyczyniać się to do powstawania mikrouszkodzeń, podrażnień i reakcji alergicznych, a nawet stanów zapalnych. Częste używanie płynów dezynfekujących upośledza warstwę hydrolipidową skóry, a co za tym idzie – przyczynia się do szybszej utraty wody. Stąd też przesuszenie, łuszczenie i podrażnienia. Jak więc zapobiegać przesuszeniu skóry i podrażnieniom?
Pielęgnacja przesuszonej skóry z Bydgoską Wytwórnią Mydła
Pielęgnacja suchej skóry wymaga nieco większej uwagi. Zawsze byłam zwolenniczką jakości, a nie ilości, dlatego mam dla Ciebie zestawienie TYLKO trzech kosmetyków, które pozwolą Ci zapobiegać skutkom ubocznym powodowanym przez płyny do dezynfekcji. Produkty te możesz zastosować także wtedy, gdy uporczywe swędzenie i suchość skóry już Cię dopadły.
Myj ręce mydłami naturalnymi
Świetnie sprawdzi się tutaj np. mydlnica lekarska z masłem shea. Mydło, które uwielbiane jest między innymi przez osoby, które borykają się z problemami takimi jak łuszczyca i atopowe zapalenie skóry. Jest to bardzo delikatny produkt, który nie wykazuje właściwości alergizujących, a przy okazji delikatnie nawilża skórę. Unikaj za to kostek syndetowych, tak popularnych we wszelakich drogeriach. Mogą one pogorszyć stan skóry i tak nadwyrężonej przez dezynfektant.
Zapomniałaś uzupełnić zapas kremu do rąk? Wykorzystaj naturalny krem do twarzy!
Leśny Krem Hibiskusowy przetestowaliśmy już praktycznie na każdej części ciała. Niezawodnie sprawdza się w sytuacjach kryzysowych, kiedy w natłoku wrażeń ostatnich dni zapomnimy o kupnie nowego kremu do rąk lub kiedy jest to jedyne co mamy pod ręką. Dzięki swoim nawilżającym właściwościom – krem do twarzy sprawdzi się jako awaryjny, lecz skuteczny zamiennik kremu do rąk. Pozwala to także ograniczyć ilość kosmetyków w podróży i zrobić miejsce na żel do dezynfekcji – tak niezbędny produkt w tych czasach.
Zaprzyjaźnij się z olejowaniem skóry.
Nie bez powodu mówimy często, że olej z pestek śliwki to marcepanowy plaster na wszelkie przesuszenia. Pękająca i zaczerwieniona skóra dłoni? Kilka kropel śliwkowego oleju na noc sprawi, że dłonie szybko powrócą do swojego prawidłowego staniu. Regularne stosowanie oleju na wilgotną skórę wzmocni jej płaszcz hydrolipidowy i sprawi, że będzie mniej podatna na mikrouszkodzenia.
Naturalna maseczka dla dłoni
Jeżeli jednak powyższe kosmetyki to nadal za mało, a Twoje ręce szczypią, bolą i wołają o odrobinę ukojenia – mam dla Ciebie przepis na intensywnie nawilżający kompres. W roli głównej: odżywczy puch do ciała.
Duża zawartość masła shea to ukojenie dla suchej, spierzchniętej skóry dłoni. Kiedy skóra regeneruje się najlepiej? Oczywiście, że w nocy!
Co będzie Ci potrzebne?
- odżywczy puch do ciała z kolekcji Paris Nature
- bawełniane rękawiczki (do kupienia np. w aptekach)
- odrobina cierpliwości i kilka godzin snu
Wieczorem, tuż przed snem, nałóż odrobinę większą ilość puchu na dłonie. Chcemy aby ręce były lekko tłuste. Załóż na tak przygotowane dłonie bawełniane rękawiczki i połóż się spać. Tak prosta, naturalna maseczka dla dłoni sprawi, że rano skóra będzie intensywnie nawilżona i przygotowana na używanie płynu do dezynfekcji.
Pamiętaj, aby regularnie prać rękawiczki. Najlepiej po każdym użyciu.
Problemy ze skórą podczas intensywnej dezynfekcji rąk to prawdziwe utrapienie. Mam jednak nadzieję, że wspomniane przeze mnie kosmetyki nawilżające skutecznie pomogą Ci uporać się z suchą, pękającą skórą. Pamiętaj jednak – kluczem do sukcesu jest ich regularne stosowanie.
Kaja