
Co lubicie najbardziej? Oczywiście oprócz wspaniałych, wydajnych, nowoczesnych, kosmetyków naturalnych z Bydgoskiej Wytwórni Mydła?
- samochody,
- gadżety,
- gry,
- buty,
- wędki,
- książki,
- audio?
Obiecałem miesiąc temu, że ujawnię tajemnicę nadgarstka, więc…
Dziś będzie o zegarkach, podróżach, chorobach i podnoszeniu ciężarów – czyli o sportach ekstremalnych.
Zdziwieni, ze nie będzie nic o kosmetykach naturalnych? ;) Będzie, no będzie. :)
Zostałem ambasadorem, bo wiele Pań prosiło mnie o rękę, co nic nie zmienia w naszych kontaktach. Ja piszę (staram się zabawnie), a Wy udajecie, że czytacie i uśmiechacie się nieznacznie. ;)
Ambasador producenta zegarków niestety nie ma attache, sekretarzy, radców ani asystentów, dlatego nadal bloga pisze sam, zupełnie sam.
Jak już kiedyś ustaliliśmy, mężczyzna potrzebuję minimalnej ilości kosmetyków i tu włączamy temat podnoszenia ciężarów, czyli wagi męskiej saszetki. Tutaj rozrzut jest spory, od 0,25 kg, do 2,5 kg, a przecież chodzi o to żeby mieć dużo w małych opakowaniach, czyli tak jak w naszej Wytwórni. Kupujecie dużo fajnych, naturalnych kosmetyków w małych opakowaniach. Jest to też ekologiczne, bo nie ma możliwości abyście nie zdążyli zużyć przed upływem ważności.
Przy okazji, przypomniało mi się, że szukałem męskiego uzasadnienia używania latem naszych hydrolatów, szczególnie szałwiowego i wymyśliłem takie hasło: „Jakby ochlapał mnie TIR!”.
Jeżeli chodzi o zegarki, to oprócz saszetki pełnej kosmetyków, męskiego zapachu (spotpachu), prawa jazdy, czarującego uśmiechu, poczucia humoru, owłosionych łydek, mężczyzna musi mieć zegarek, no po prostu MUSI. Pamiętacie, że kocham samochody (jeżeli chodzi o kosmetyki, to jedyny wyjątek w używaniu to wnętrze auta, tam kosmetyków nie stosujemy! NIGDY! Ma pachnieć benzyną!) ale też zegarki, dlatego zgodziłem się na reprezentowanie firmy http://mski.store/. Znajdziecie tam zegarki automotive stylizowane na zegary legendarnych aut BMW, AUDI, MERCEDES, VW, PORSCHE, a niebawem… niespodzianka. Zegarki są męskie, nowoczesne, designerskie, solidne, innowacyjne i „nie ma wstydu”, polecam serdecznie i już bez mojej pomocy znajdziecie rabaty na zegarki, ale też rabaty na kosmetyki z https://bydgoskawytworniamydla.pl/pl/.
Coś mi się znowu przypomniało. ;) Paweł z Vegab, ulica Długa 1 podczas wspólnego wywiadu dla Radia Kultura w Miejskim Centrum Kultury wymyślił nazwę MydłoNiemydło i nadal głowię się jak tę nazwę wykorzystać, żeby mu wypłacić obiecaną prowizję, może pomożecie? Piszcie na a.bujny@muzeummydla.pl.
Temat przedostatni to podróże.
Nasza nowa seria kosmetyków nosi dumną nazwę #nadBałtyk. Będą naturalne błyszczyki (Panowie się uśmiechają), serum do twarzy – tym posmarujecie dekolt swojej kobiety, owsiany żel do loków (Panowie ryczą już ze śmiechu), oraz niespodzianka dla Panów (Panie wczytują się z zaciekawieniem). I tyle, bo to tajemnica. :) Jeżeli jednak nie wybieracie się #nadBałtyk, to może wolicie Balaton? Daleko nie jest, 4 km ze Starego Rynku, ale mimo to warto spakować się tak aby nie dźwigać ciężarów. Niebawem, podobno już wiosną na Balatonie będzie można się kąpać. Chcemy? Pewnie. :)
A jeżeli jesteśmy w temacie podróży, klątwy Faraona i innych ewentualnych perturbacji zdrowotnych, zupełnie na poważnie polecam filmik mojego ulubionego lekarza: https://www.facebook.com/gizinscy/videos/814684608932434/
Ostatni temat na dziś to karetka, czyli trochę transportu, trochę podróży, trochę dźwigania ciężarów, trochę chorób i nic o zegarkach.
Wspieramy akcję Zbieramy Zetki Na Zakup Karetki od dawna i nie przestaniemy, aż ratownicy - wolontariusze nie będą jeździli nowym pojazdem! WPŁACICIE?