Blog kategorie
Manufaktura kosmetyków – jak to się zaczęło?
Manufaktura kosmetyków – jak to się zaczęło?

Za każdą manufakturą kosmetyków stoi jakaś intrygująca historia. Czasami składają się na nią przypadki, czasem precyzyjne plany. Niekiedy droga jest prosta i bezproblemowa, ale zdarza się, że jest pełna wybojów i zakrętów. My dzisiaj chcemy pochwalić się naszą opowieścią – o mydle, o jego historii, przeprowadzkach, załodze oraz o tym, co nam siedzi w kosmetycznych głowach. I nie jest to piana mydlana.

 
Akt I Historia powstania Bydgoskiej Wytwórni Mydła

Historia powstania Bydgoskiej Wytwórni Mydła jest oczywiście ściśle związana z mydłem w kostce. Obecnie w ofercie znajduje się wiele rozmaitych produktów, ale mydło było pomysłem wyjściowym dla marki. Manufaktura powstała dzięki właścicielom – Darii i Adamowi, którzy chcieli, by w Bydgoszczy były kontynuowane tradycje mydlarskie. Bo naprawdę – w XIX wieku było tutaj kilka fabryk mydła, jednak niewielu o tym pamięta. Chodziło o to, by w mieście o bogatej historii kosmetycznej można było ponownie kupić wytwarzane na miejscu naturalne kosmetyki. Pomysł chwycił i Hania z Magdą pojawiły się na mydlanym posterunku. Hania trzymała piecze nad wszelkimi formalnościami, zaś Magda przyodziała się w laboratoryjny fartuch i pracowała nad recepturami – szczególnie mydlanymi, które były i są do dzisiaj jej konikiem. W niedługim czasie mydlana rodzinka się powiększyła i nasze szeregi zasiliła Kasia z głową pełną pomysłów i zacięciem kosmetologicznym. Manufaktura kosmetyków w Bydgoszczy zaczęła prężnie działać.

 
Akt II Wzloty i upadki w produkcji naturalnych mydeł

Wzloty i upadki w produkcji naturalnych mydeł to żadne novum. To normalna kolej rzeczy. Nie wszystkie receptury przetrwały próbę czasu, nie każdy pomysł okazywał się trafiony. Dowiadywałyśmy się coraz więcej o działaniu branży kosmetycznej, analizowałyśmy przepisy swoje i cudze, wiedziałyśmy, że to, co stworzymy ma być dobre i zdrowe. Wiedziałyśmy, że naszym celem są kosmetyki bez sls – przecież to zupełnie niepotrzebny składnik. Jasne było dla nas też to, że produkty Wytwórni to będą z pewnością kosmetyki bez parabenów i innych kontrowersyjnych składników. Cały czas kształciłyśmy się, mieszałyśmy w miskach, zamawiałyśmy nowe substraty, które chciałyśmy wypróbować w mydłach. Do dzisiaj mamy swoich faworytów, którzy najczęściej pojawiają się w przepisach mydlanych, bo najlepiej nam się z nimi pracuje. Kochamy masło shea, zarówno rafinowane jak i nierafinowane, dlatego znajdziecie je w mydle o wdzięcznej nazwie tłuścioch, w puchu do ciała czy mydle naturalnym na naparze z korzenia mydlnicy lekarskiej.

 
Akt III Magia natury w kosmetykach Bydgoskiej Wytwórni Mydła

Magia w kosmetykach Bydgoskiej Wytwórni Mydła to ukłon w stronę natury. Doceniamy to, co naje nam zdrowie i piękno – otrzymujemy je właśnie z natury. Dlatego też sklep Wytwórni miał sprzedawać kosmetyki naturalne – takie, które nie szkodzą, których skład nie jest dyskusyjny. W zakładce „mydła naturalne” znajdziesz między innymi mydła na naparach ziołowych, bo wierzymy w ich moc. Ufamy też naszej maksymie brzmiącej „prosty skład”, ponieważ jesteśmy przekonane, że to, co niewymuszone i proste jest też dobre. Idąc tym tropem, Bydgoska Wytwórnia mydła to jednocześnie manufaktura dobrych kosmetyków. Wystarczy spojrzeć na kokosowo-kawowy peeling cukrowy do ciała – w prostocie tkwi siła, a skład nie musi zajmować całej etykiety. Podobnie sprawa ma się z korundem czy tłuściochem. A zresztą każdy skład możesz sprawdzić samodzielnie na stronie. 

 
Akt IV Wielkie przeniesienie – przeprowadzka do nowej Wytwórni

W Wytwórni stopniowo działo się coraz więcej i więcej, wiedziałyśmy, że w końcu nadejdzie moment, w którym nastąpi wielkie przeniesienie – czyli przeprowadzka do nowej Wytwórni. Kosmetyki ekologiczne skradły serca wielu i dlatego przeprowadzka do nowego, większego miejsca, była koniecznością. Potrzebowałyśmy większej suszarni, przestronniejszego magazynu produktów gotowych, obszerniejszego magazynu głównego… no i nowych szafek pracowniczych, bo pojawiła się Kaja, a zaraz po niej Mariusz. Tworzymy swoisty dream team i razem dziergamy ekokosmetyki w nowym miejscu. Wspólnie analizujemy pomysły, dzielimy się spostrzeżeniami, robimy burze mózgów, szczerze oceniamy wzajemnie swoje projekty dotyczące nowości w sklepiku. Warto pamiętać, że bydgoska manufaktura to kosmetyki naturalne, przygotowywane w niewielkich partiach, a także bez kosmicznie długich dat ważności. Ograniczamy stosowanie wszelkiego rodzaju „przedłużaczy trwałości” do absolutnego minimum.

 
Akt IV Nasze kosmetyczne plany na przyszłość

Jak wspomniałam, nieustannie omawiamy nowości, koncepcje, więc może jesteś ciekaw, jakie są nasze kosmetyczne plany na przyszłość? Otóż ciągle rozmyślamy na temat włosów, dlatego też możecie spodziewać się, że co jakiś czas będzie się pojawiać jakaś włosingowa nowość. J Oczywiście, jak zawsze, ważne są dla nas naturalne kosmetyki do twarzy i związane z nimi innowacje. Manufaktura kosmetyków naturalnych to miejsce, w którym co rusz kiełkują nowe pomysły dotyczące pielęgnacji,  oczyszczania skóry i nie tylko. Kto wie, może myślimy nad kolejnym mydłem? Może nad hydrolatem? Albo peelingiem? A może nad czymś zupełnie nowym? W naszej opinii manufaktura – to miejsce wyjątkowe, w którym wszystko robi się z sercem, nie ma uprzemysłowienia każdej czynności, nadal większość pracy produkcyjnej odbywa się ręcznie, co też wpływa na to, że produkty wychodzące z Wytwórni są jedyne w swoim rodzaju.

 

Magda

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl